fbpx

Ania i Mateusz

Ślub w Villa Giardino, plener w Zakopanem

Uwielbiam kiedy marzenia Młodych Par i moje są jednakowe. Tym marzeniem dla nas była sesja ślubna w Tatrach. Wyzwanie ? Ależ oczywiście !!! Zwłaszcza dla fotografa i Pary ślubnej z centralnej Polski …

Początek w Skierniewicach

Wszystko zaczęło się jednak w … Skierniewicach. To tam odbyły się przygotowania oraz ślub.
Pan Młody dostał wcześniej w prezencie od przyszłej żony hełm do ochrony (podobno potrzebny) i … skok spadochronowy do realizacji dopiero po ślubie 🙂 Ania zaś nie mogła się już doczekać ślubu, więc szybko się ubrała a później ze swiadkową popijały zimne proseco.

Wesele odbyło się w przepięknie położonej Villi Giardino, a zabawę doskonale nakręcił DJ/Wodzirej Radek Florczak. Podczas wesela zawsze zachęcam do zdjęć Pary Młodej z gośćmi. Tym razem taka sesja odbyła się w ogrodzie. To było prawdziwe szaleństwo.

Spełniam kolejne marzenie

Opowiem Wam jednak o niezwykłej sesji poślubnej Ani i Mateusza. Dlaczego niezwykła ? Ponieważ cała logistyka, znalezienie noclegów na dwa dni (!), planowanie i w końcu droga – to nie były łatwe rzeczy. Już samo dotarcie do Morskiego Oka i później na Rusinową Polanę wymagało od nas nie lada wysiłku. Czego jednak nie jest w stanie zrobić fotograf ślubny dla uzyskania najpiękniejszych zdjęć z sesji fotograficznej?

Przełęcz Łapszanka

Zaczęliśmy w środę po południu od rozgrzewki na Przełęczy Łapszanka. Postanowiliśmy zrobić tam kilka zdjęć rozpoczynających reportaż w luźnych strojach, aby pokazać naszą wyprawę taką jaka była w rzeczywistości.

Od miejscowego fotografa spotkanego na Łapszance dowiedzieliśmy się, że najlepiej wyruszyć nad Morskie Oko naprawdę wcześnie – ale Pani Młoda miała obiekcje czy zdąży się naszykować. Wstaliśmy więc bardzo wcześnie i o 5:30 (ciut za późno) wyruszyliśmy z parkingu w Palenicy.

Morskie Oko

Chociaż byłem już na plenerze ślubny w Norwegii, muszę przyznać, że atmosfera ciszy i spokoju jaką zastaliśmy o świcie nad Morskim Okiem urzekła mnie ! Morskie Oko o tej godzinie wygląda cudnie! Lekka mgła unosiła się tuż nad taflą, tworząc niesamowity klimat. Ania i Mateusz wyglądali przepięknie, co możecie zobaczyć na zdjęciach z sesji plenerowej. Jako fotograf ślubny, uwielbiam pary, którym zależy na zdjęciach i mogą poświęcić naprawdę wiele, by mieć cudowną i niepowtarzaną pamiątkę.

Rusinowa Polana

Ania miała jeszcze jedno marzenie – zdjęcia na Rusinowej Polanie. Chociaż byliśmy już zmęczeni drogą nad i z Morskiego Oka podjeliśmy to wyzwanie. Na polanie okazało się, że jest mnóstwo turystów, byłem nieco załamany. Ale kiedy Młodzi się przebierali zaczął padać mały deszczyk, który spłoszył wszystkich i zostaliśmy na Rusinowej Polanie praktycznie sami. To było jak zrządzenie losu. Sami zobaczcie jakie cudowne kadry udało nam się zrobić.

Cała prawda o plenerze poślubnym

W reportażu zamieszczam także kilka zdjęć “od kuchnii”. Wiele Młodych Par pyta się mnie o szczegóły na przykład jak się ubrać na taką wyprawę. Na zdjęciach sami zobaczycie, że w podróż Młodzi zabrali buty sportowe, a na suknię była narzucona kurtka …

Mam nadzieję, że i Wam przypadną do gustu efekty plenerowej sesji ślubnej. Magia tych zdjęć jest niesamowita! Piękno natury to zdecydowanie najlepsze tło do wyeksponowania piękna Pary Młodej podczas sesji ślubnej.

Gdzie na plener poślubny ?

Jeśli macie pomysł na nietypowe miejsce do wykonania sesji rodzinnej, sesji narzeczeńskiej czy też plenerowej sesji ślubnej, to dajcie znać. Jestem zawsze otwarty na propozycje i ciekawe pomysły! Ponieważ wykonuję zdjęcia do przewodników po Polsce, chętnie zaproponuję Wam wiele innych magicznych miejsc, niekoniecznie znanych szerokiej rzeszy turystów …

Prev Monika i Wojtek
Next Laura i Piotr

Comments are closed.